Mały Teatr Ilustracji - Księżyc

Chyba każda mała dziewczynka była zakochana w teatrzykach. 

I nie jedna chciała w nim wystąpić.

Dziś spełniam swoje marzenie i występuje przed moimi dziećmi w teatrzyku pt. "Księżyc".

A jest to zaczarowana opowieść, gdyż zmienia się wraz z osobą, która ją dla was przedstawia.

Nie ma treści, są tylko cudowne ilustracje.

Każdy może sam stworzyć swoją własną historię. 

I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze.

Koniecznie zajrzyjcie na stronę Mały Teatr Ilustracji , na której poznacie wspaniałych ludzi, którzy tworzą takie dzieła.

Oprócz Małego Teatrzyka  pt. Księżyc jest jeszcze Jaś i Małgosia.

Jak wygląda taki Teatrzyk i jak go przedstawić?

Nic prostszego. Składa się z kartonika formatu A5. W środku znajduje się 27 kart z jednej strony z ilustracją, z drugiej jest miejsce na swoją historyjkę. Fajne, bo zajmuje mało miejsca, zazwyczaj takie teatrzyki są ogromne i głównie przeznaczone do instytucji np. biblioteki, szkoły, przedszkoli. W domu myślę, że takie małe lepiej się sprawdzą.

To teraz jak się wykonać taki pokaz w domu. Ja to robię tak. Na pierwszej stronie tytułowej zapisuje już treść opowiadania do kolejnego obrazka. Wyciągam kartę tytułową, łatwo idzie, gdyż ma wgłębienie na palec i można szybciej zmieniać strony. Chowam za kartonik i czytam tekst ilustracji, którą akurat pokazujemy. Ale dla mnie osobiście najlepszą opcją jest pokazanie dzieciom obrazka i żeby same opowiedziały historię. To jest prawdziwa magia takiego teatrzyka. Nie wyuczona na pamięć rola, lecz spontaniczna, czasem nieskładna, ale zawsze inspirująca i dająca prawdziwe emocje dla każdej ze stron. Zarówno tego co przedstawia, jak i tego co ogląda. Przygotowałam w pokoju dzieci krzesełko zasłoniłam starym kocykiem wycięłam dziurkę na teatrzyk i wtedy zaczął się nasz pokaz. Napisałam swoją historie, ale dzieci w pewnym momencie wkroczyły do akcji i same zaczęły opowiadać. Więc ja zamilkłam i pozwoliłam im stworzyć własną historię, przewracając tylko karty i zmieniając ilustrację.

Moja Magda uwielbia ten Teatrzyk sama oglądać. Bierze go z szafki, siada na swoim łóżku i przekłada strony. Potrafi tak godzinę oglądać, kilka razy pod rząd. 




Komentarze